Ostatnio w ogóle nie mam na nic czasu. Szkoła,praca,sen,szkoła,praca... itd. O blogu jednak nie zapomniałem. Wczoraj znalazłem trochę czasu by wybrać się ze swoim psem na spacer nad morze. Próbowałem bawić się w artystę fotografa na zwyklym aparacie cyfrowym. Cóż nie jestem nim, więc zdjęcia nie wyszły za ciekawie, ale i tak wam pokażę. A poza tym, to leci...
1 komentarz:
Ja wiem,że to już ponad dwa lata od tego wpisu,ale- załatwiłeś tam sobie na miejscu psa? I,że tak się mądrze spytam i elokwentnie-po co?;]
Prześlij komentarz